2008-11-10, 20:04
|
#4299
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: okolice Wrocka
Wiadomości: 3 867
|
Dot.: Chodzenie po górach
Malla super, zazdroszcze, a fotki fajowe. Ja mam Słowacji Raj w przyszłorocznych planach
A myśmy dziś po krótkiej wycieczce, gdzie więcej było jechania samochodem niż chodzenia, niemniej jednak była to "oryginalna" wyprawa, ale po kolei:
miejsce nr 1 - górka o dość ciekawym kształcie, wyróżniająca się na tle pozostałych górek (1) - to Ostrzyca Proboszczowicka w powiecie złotoryjskim, zwana Śląską Fujijamą, a my podążamy szlakiem wygasłych wulkanów. Ostrzyca niestety nie jest wulkanicznym stozkiem, ale kominem wulkanicznym. do naszych czasów zachował się wystając ledwo na 501m. i pomysleć, że 3-4 mln lat temu był aktywny!
na szczyt prowadzi łagodne podejście, mijamy rozległe gołoborze bazaltowe (2) , by na sam szczyt wejść bazaltowymi schodkami (3)
z wierzchołka śliczna panorama - udało nam się nawet mimo kiepskiej pogody dojrzeć naszą regionalną królowa Śnieżkę (4,5)
wejście, podziwianie widokow i zejście do Proboszczowa zajmuje około godziny
wsiadamy więc do samochów i ruszamy dalej na miejsce nr 2 - Krucze Skały przy Jerzmanicach-Zdroju, zwane Szczelińcem w pigułce
niestety szlak pokryty był grubą warstwą mokrych liści, przez co nie wydał nam się bezpieczny wijąc się w górę i dół między skałkami. Przeszliśmy tylko mały fragmencik, ale faktycznie jeśli ktoś był na Szczelińcu to odnajdzie pewne podobieństwa
w załączeniu największy okaz tego miejsca jaki widzieliśmy - wielki mur z piaskowca (6) , tak gładki, że z daleka przypomina betonowe płyty
obiecaliśmy wrócić tu sobie na wiosnę
cdn...
Edytowane przez bemolka
Czas edycji: 2008-11-11 o 17:29
Powód: literówki
|
|
|