Dot.: metodyka na eyeliner ;-)
Faktycznie to przychodzi z czasem. Ale powiem ci jak ja to robię: otwieram okno, bo zaraz się denerwuję i robi mi się gorąco Rysuję kreskę po kawałku. Najpier zaczynam od środka oka i bardzo blisko rzęs - tak żeby prawie na nie nachodziła. Potem leciutko do zew kącika i na koniec uzupełniam po drugiej stronie samym koniuszkiem pędzelka bądź patyczka. Ja coś krzywo wyjdzie to natychmiast mażę ten kawałek, a jak cała kreską wyjdzie średnio to lekko ją rozcieram. W każdym razie grunt to narydować blisko lini rzęs - wtedy powinna być równa.
__________________
Bo reszta nie jest milczeniem, ale należy do nas
Boję się ludzi bez poczucia humoru
|