Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Nieprzespane noce
Podgląd pojedynczej wiadomości

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2005-11-22, 16:22   #20
Mariqa
Wtajemniczenie
 
Avatar Mariqa
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 2 207
Dot.: Co zrobić?

Nie jestem przekonana co do tego tak do końca- zaburzenia snu nie wynikaja tylko z tego, ze dziecko leży w nielubianym przez siebie łóżku lub daleko od mamy- to jest zbyt proste, tak jak zbyt prosto brzmi dla mnie sens "nauczenia" dziecka spać. Ja raczej przyczynę upatrywałabym w jakiś procesach neurologicznych. Moze to objaw jakiejś niedojrzałosci układu nerwowego, bądź tez przemian osobowościowych? nie wiem. Dorosły człowiek również, zdarza się, cierpi na zaburzenia snu, nie wynikaja one z oddalenia od mamy przecież, faktem jest, ze sie nie wybudzi z rykiem i potrzebą zjedzenia butli mleka , albo potrzymania mamusi za rączke , ale zważmy, że w nocy małe problemy urastają do rangi wielkich, cisza wzmaga niepokój, samotność również...
Dorosły człowiek / hm, no dobra: na własnym przykładzie / obudzi sie w nocy, przytuli się do poduszki, do partnera, połazi po chałupie, napije sie wody, zeżre resztkę tortu z lodówki, policzy stado baranów i bedzie sie tak męczyc albo do świtu albo padnie ze zmęczenia w neurotyczny /sic!/ sen.
A cóz może dziecko? ono ma w po cichu zasnąc dalej?...nawet pieciolatek, bardzo dojrzały emocjonalnie, jesli wybudzi sie z niespokojnego snu z uczuciem naprawde leku, niepokoju czy samotnosci- nie jest jeszcze dojrzałym osobnikiem na tyle, by sobie poradzić z uciażliwą bezsennością. I nie pisze tu konkretnie o córce Pauli, bo nie znam, nie wiem, na ile jest to wynik przyzwyczajenia, ze dziecko śpi z rodzicami, na ile innych uwarunkowań.
Bo jeśli dziecko rozwija sie w sposób nieskrepowany, swobodnie, nie ma jakiś konkretnych przeszkód burzących rytm dnia i nocy, to warto poszukac innej przyczyny. Nie bez znaczenia jest to, o czym pisały wyzej dziewczyny- braku emocjonalnego kontaktu z rodzicami, pojawia się niedosyt uczuc i bliskości, moze dziecko w środowisku dziennym, wśród innych osób / przedszkole np/ czuje sie mimo wszystko zagubione, innE. W kazdym razie, nie znam sie na tym konkretnie, w naszym przypadku kwestia spania - niespania nie potwierdza teorii o nauczeniu dziecka spać- moje spią we własnych łóżkach, same zasypają, jedno już przesypia noc, drugie niestety nie.
__________________
C'est la vie - cały twój Paryż dwie drogi na krzyż
Knajpa, kościół, widok z mostu
Mariqa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując