Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - mam na twarzy fabrykę tłuszczu...
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2002-05-13, 08:39   #10
guest
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 15 954
Re: mam na twarzy fabrykę tłuszczu...

Popieram, choć złogi w jelitach mamy wszyscy, a brzydką cerę nie... Ale dla dobrego samopoczucia może to być niezłe.
Też kombinuję jak koń pod górkę. Gładki pyszczek w lusterku, to musi być piękne. A tu człowiek jak skazaniec. No, cóż, jaśli chodzi o ścisłość, prawdopodobnie uratuje nas ten, kto wymyśli, jak zahamować, bez skutków ubocznych , wytwarzanie tego wstrętnego enzymu 5-alfa-reduktazy. Zbierze też kasę i dozgonne wyrazy wdzięczności od wielu łysiejących chłopaków. Czy ktoś w ogóle wie, jakie funkcje w organizmie, oprócz psucia nam wyglądu, ten enzym sprawuje?
Poza ww. warto pewnie też się dotlenić. Myślę o wszystkim. Rok temu przeprowadziłam się na wieś do parku krajobrazowego, z dala od przemysłu. Na razie nie czuję poprawy samopoczucia, może dlatego, że w tygodniu od rana do wieczora pracuję w dużym mieście.Ale może z czasem... Przydałaby się też zmiana zawodu na mniej stresujący. Czasy ciężkie, ale znam osoby, które twierdza, że wystarczy odpowiednio silna motywacja. Ja bym jeszcze dodała, że niezłomna wiara, a to rzecz nie każdemu dana.
Od jelit przjdźmy do diety. Mój brat (dwa lata młodszy) od kilku miesięcy stosuje dietę Kwaśniewskiego. Nie z powodu cery, choć ma podobną, ale problemy z nią znacznie mniej nasilone ( i dwucentymetrowe rzęsy, co za niesprawiedliwość!). Przedtem przez wiele lat był wegetarianinem. Niestety, miał chory kręgosłup, nie mógł chodzić, no i pracować. Dolegliwości nasiliły się do tego stopnia, że nic nie pomagało: medykamenty, masaże.Mimo sceptycyzmu, zdecydował się na tę dietę. Dziś nie pamięta, co to ból kręgosłupa, a jedynym śladem po jego wypryskach są rozszerzone pory skóry. Więc i ja, niedowiarek, widzę, że coś w tym jest. Może ta obrzydliwa dieta wpływa też na pracę gruczołów i wydzielane przez nie enzymy? Kto wie coś na ten temat?
Pewna kosmetyczka zwróciła mi kiedyś uwagę, że koncentracja wyprysków na czole oznacza niedomaganie wątroby z powodu nieprawidłowej diety. Ale ja jem bardzo chudo, jogurty, płatki zbożowe, owoce, drób, ryby. Muszę uważać, bo mój układ pokarmowy buntuje się z byle powodu: zjem coś tłustszego i ciężej strawnego, np. bigos, i już muszę sięgać po ranigast lub cynacholin (ten ostatni bdb). Także wygłodzony, a później przeładowany żołądek buntuje się na całego. Myślę, że przynajmniej częściowo winne tu są nieregularne posiłki
(znowu ta praca...)
Pozdrawiam
obsesja napisał(a):
> hm...tak sie zastanawiam...Piszecie o swych problemach i o leczeniu ich skutkow. A co z przeciwdzialaniem? Kiedys dermatolog poradzila mi (pisze tez o tym Tombak) ze najlepiej jest stosowac lewatywe by oczyscic jelita. Zlogi zalegajace w jelitach sa wchlaniane do organizmu z pokarmem, kraza z krwia i zanieczyszczenia wydostaja sie na zewnatrz przez nasze buzie...Co wy na to? Moze to jest jakies rozwiazanie...
> pozdrawiam
guest jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując