Dot.: Pachnidla Oriflame :)
Mam 3 zapachy Oriflame: Believe, Freyę i Elvie. Jakoś najmniejszą sympatią darzę ten pierwszy, natomiast dwa kolejne uważam za bardzo udane. Szczególnie Freya jest oryginalną kompozycją, aczkolwiek z gatunku tych, którymi nie co dzień mam ochotę pachnieć. Elvie z kolei lubię zawsze, ale mam duże zastrzeżenia co do jego trwałości. Natomiast Freya jest niesamowicie trwała.
Podobnie jak burn-it-up wolę zapachy Oriflame od avonowskich.
|