Dot.: ulubione tusze do rzęs :)
bylam w superpharm...i nie kupiłam tego YSL! Jestem taka z siebie dumna ,że szok. Przecież miałam kupić iconica, ale teraz doszłam do wniosku, że kupię FLE . A wiecie czemu Bo zakupiłam metalowy grzebyk do rzęs. Wiecie pewnie, że najlepiej rozczesuje się rzęsy igłą, ale to trwa wieki i nie jest specjalnie bezpieczne. Nawet nie wiedziałam, że ktoś wpadł na taki genialny i prosty pomysł i zribił grzebyk z takich igiełek. W dodatku za grosze. Umalowałam się dziś specjalnie tuszem, który mi nie pasował bo sklejał okutnie chociaż ładnie wydłuża i ma ładną czerń. Przeczesałam tym grzebykiem i...zbieram zęby z podłogi. Teraz spokojnie kupić tańszy tusz czyli np. FLE i z tym grzebykiem wyczaruję cuda. Jestem mega zadowolona i mam poczucie dobrze wydanych pieniędzy. Już nie muszę wydawać 120 na iconic.
__________________
...Im bardziej Puchatek zaglądał do środka, tym bardziej Prosiaczka tam nie było...
Edytowane przez ennkaa
Czas edycji: 2009-05-30 o 11:52
Powód: zęby nie rzęsy!
|