[PtAsiek]

Po pierwsze - zgodzę się z koleżankami - potrzeba cierpliwości i systematyczności w leczeniu. A teraz po kolei:
- konieczny jest antybiotyk. Moj chlopak mial spore problemy z trądzikiem i faktycznie wiem, że dermatolodzy często - oprócz tego, że biorą kasę - są do niczego. Bez antybiotyku jednak ani rusz. W Twoim wypadku trzeba zadziałać od wewnątrz.
Antybiotyki są różne, w różnych cenach (wystarczy wpisać w google hasło ''trądzik'' i zobaczyć jak dużo jest ofert na naszym rynku). Bardzo często stosuje się je na zasadzie prób i błędów - jedne są ok i pomagają, inne nie. Efekty widać po srednio 3 miesiącach, w miedzyczasie moze wystąpic wieksze nasilenie trądziku. Ale powtarzam ANTYBIOTYK jest KONIECZNY. Polecam np. Unidox.
- do stosowania punktowego maść Aknemycin (jest rowniez na receptę) - sprawdzona w leczeniu trądziku i bardzo dobra. Polecam tez zaopatrzyc się w zwykłą maść ichtiolową. Pomaga w zwalczaniu grudek i krostek ropnych, nawet tych bolących.
- do mycia twarzy proponuję kupić żel z Oriflame - Oli Control + Clarifying Cleanser. W tej serii jest rowniez tonik i jakies inne ciekawostki na trądzik, ale żel w zupelnosci wystarcza. Rewelacja.
Wyzej podałam Ci zestaw używany od ok. 3 miesięcy przez mojego chlopaka. Działa. Nie będę pisała o cudach i o tym, że buzie ma jak niemowlaczek, ale jest naprawdę dużo dużo lepiej.
Grunt to nie poddawać się i uzbroić w cierpliwość
Powodzenia