[Przezlosliwa]

Dużo zależy do włosów - zupełnie zdrowe, lśniące i śliskie włosy są praktycznie nie do potapirowania.

Nie wiem, czy uda mi się to opisać, ale spróbuję.
No więc potzrebny jest grzebień z gęsto rozstawionymi zębami (im więcej tym lepiej) i lakier.

Opiszę jak zrobić 'irokeza' o którym mówicie.

1) zróbcie dwa przedziałki po lewej i po prawej stronie głowy, by stworzyć i odseparować pasmo włosów od czoła do czubka głowy. Zepnijcie go w kucyk.
2) Następnie wyciągając z tego kucyka kolejne partie włosów jednak od tyłu, a nie od przodu (to najczęstszy błąd), spryskujecie lakierem pasmo i tapirujecie stopniowo od nasady po koniec. Im mniejsze będą pasma, tym dłużej irokez się utrzyma
3,4) W ten sposób postępujecie z każdym wyciągniętym pasmem z tego kucyka
5) Gdy zostało wam już ostatnie pasmo nad czołem nie tapirujecie go tak mocno, raczej delikatnie - w końcu te włosy będa widoczne, więc tylko delikatnie. Następnie przykrywacie nim całego irokeza. Całość utrwalacie dużą il. lakieru
6) Kucyk to już tylko wasz pomysł.

Można także używać spinek, jeśli wasze włosy nie chcą się trzymać.

Wklejam moje dzieło. Proszę się nie śmiać.

Aha - nie wiem, czy to jest 'profesjonalny sposób'. Nigdy nie widziałam, jak robia to profesjonaliści ale razem z koleżankami właśnie tak stawiamy irokezy.

Dołączam jeszcze fotki