Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Brak pupy ;)
Wątek: Brak pupy ;)
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2005-07-12, 19:09   #1
Jagoda8
Raczkowanie
 
Avatar Jagoda8
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 88
Wink

Brak pupy ;)


Witam wszystkie Panie! To mój pierwszy post na tym forum. Może zaczniecie patrzeć na swoje zmagania z ciałem nieco inaczej. Chciałabym mieć co zrzucać. Przy moim wzroście 168cm ważę 50kg. Chyba mam ciężkie kości, bo nie powinnam aż tak tragicznie wyglądać. A wyglądam podobnie jak ta pani http://www.wizaz.pl/forum/attachment.php?attachment id=106963

Chodzi mi głównie o brak pupy, na którą tak bardzo panie narzekacie. To jest dla mnie koszmar, bo nie mogę przybrać na wadze. Jeszcze większym koszmarem jest to ze nie mogę kupić na siebie spodni, biodra 84. Wszystkie spodnie mam za duże. Żebym miała tak chociaż 86-88. Chciałam ostatnio kupić sobie dżinsy to się okazało, że mogę je mieć ale za cenę powyżej 300zł. Nie mam pupy i mogę nosić jedynie biodrówki. Inne spodnie mam tak wysoko, że jest to aż nie wygodne. Po za tym mam mały biust jest też dla mnie kompleksem. Często na ulicy słyszę od dziewczyn o kobiecych kształtach, ale wieszak, kościotrup, szkieletor. Męska część czepia się, że nie mam pupy lub słyszę aluzje iż kobieta powinna mieć kobiece kształty. To znaczy, że ja nie jestem kobieta? Wielokrotnie się ktoś ze mnie naśmiewał. Ciągle słyszę, że jestem niedożywiona; żebym poszła coś zjeść, bo zaraz upadnę; że niby mnie nie karmią. Najgorzej jest gdy coś mówię do kogoś z grona osób, a inna osoba mi przerywa pytaniem: Ty w ogóle cos jesz? Gdy się słyszę to od kobiety to mogę sobie wmówic, że jest zazdrosna. ale gdy od faceta to poprostu takie przykre. Ludzie nie zdają sobie sprawy jaką przykrość mogą sprawić mówiąc różne krytyki. Ogrom myśli wtedy przechodzi przez głowę, odnajdują się nowe problemy kompleksy. Podobno nadrabiam buzią, ale mi się nie wydaje. Jednak patrzy się na ogół. Bardzo podoba mi się pupa J.L. Uwielbiam tańczyć a niestety taka chuda na parkiecie nie prezentuję się zbyt ciekawie Chociaż i tak tańczę :P A dokoła kobiety seksownie poruszające ciałem i kręcące bioderkami. moja przyjaciółka żartuje, ze będzie mnie codziennie lać decha na goły tyłek to może mi coś odrośnie. Gdy wychodzę w bikini mam wrażenie, że się wszyscy patrzą. A mój chłopa nie potrafi mnie podbudować. Chociaż moje kształty mu się podobają - tak mówi. Potrafię z siebie żartować, często w sklepach jest kupa śmiechu. Ale gdy pani ekspedientka podaje ostatnia parę spodni zazwyczaj ma w oczach współczucie. Więc naprawdę nie jest tak fajnie być chudzielcem. A może wcale nie jest tak źle tylko sobie tak wmówiłam? Tak czy inaczej chcę cos zrobić. Wiec czy mogę zrobić coś chociaż z ta pupą? Bo nie było by mi aż tak źle, gdyby nie problem ze spodniami. Może jakieś ćwiczenia? Bo nie dam się lać deską
Jagoda8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując