[jellyrose]

Widzę, ze doskonale mnie rozumiesz, właśnie o to mi chodzi, że zawsze miałam ładne dlugie krecone ciemne włosy ale jak zaczełam rozjaśniać to się zaczeły problemy, poczatkowo mialam dostep do farb profesjonalnych, rozjasnialam odrost sama i bylo super a pozniej wybralam sie do fryzjerki na odrosty i spalila wlosy. Musialam je sciac na boba, nie zalowalam az tak bardzo bo bylo mi lzej z ukladaniem po myciu. Kondycja wlosow jednak ucierpiala i niestety wlosy mi wylazily garsciami. Inna fryzjerka, ktora mi scinala wlosy robila pozniej juz i odrosty co miesiac ale jej mowilam zeby robila to w delikatny sposob, wychodzilo fajnie i wlosy powracaly do normy ale nie bylo to latwe no i te ciagłe odrosty. Niestety fryzjerka wyjechala. Ktoregos razu postanowilam sama sobie zrobic odrost i kupilam colormask 1010 i wyszlo super. I bylo ok dopoki nie sprobowalam innej farby, ktora akurat byla w promocji. Moje wlosy zrobily sie jak sierść dzika, zaczely wypadac garsciami, lamaly sie, byly siankowate i takie bez polysku. Wkurzylam się bo fryzjerka, ta zaufana wyjechala do Anglii, nie chcialam juz ryzykowac ponownym spaleniem wlosow, wiec doszlam do wniosku ze koniec z tym rozjasnianiem i znecaniem sie nad nimi, bo mialam ladne wlosy, dopoki mi ich fryzjerka nie zalatwila no i pseudo farba z drogerii, reklamowana ze hej. Itak to jest wlasnie z tym rozjasnianiem wlosow, taka jest moja historia. Trzeba uwazac, kazdy wlos jest inny i inaczej reaguje a fryzjerzy czesto podchodza schematycznie do farbowania i poźniej sa tego tragiczne efekty. No i te farby drogeryjne co poniektore pozostawiaja wiele do zyczenia. Nie dziwie sie wiec dziewczynom, ktore same w domu sobie robia wlosy, farbuja itp. Ja tez sie przejechalam, placilam i nie zawsze bylam zadowolona z efektu. I dlatego tez postanowilam powrocic do naturalnych wlosów. Podcielam trochę końcówki, kolor wyszedł za ciemny ale trochę sie juz sprał. Nie będe juz rozjasniac tak mocno, co najwyzej 1-2 tony i tyle, bo nie warto.