[Finlora]

Szukam czegoś co pomoże moim włosom odżyć po tym jak potraktowałam je farbą palette... i to trzykrotnie... Gdybym wiedziała wcześniej, że to najgorsza farba na świecie, nigdy bym jej nie użyła A teraz moje włosy wyglądają jak siano, wprawdzie nie widziałam od ostatniego podcinania rozdwojonych końcówek, ale końce odstają mi od reszty włosów i to niezbyt ładnie wygląda, a przy ciemnych włosach widać to bardziej niż przy blond. Wiem, że w takiej sytuacji najlepiej byłoby zrezygnować z farbowania (z ciemnego blondu na ciemny brąz) ale to silniejsze ode mnie, poza tym w tym kolorze czuję się o wiele lepiej niż w naturalnym, chociaż jeśli mam być szczera, zapomniałam już jak w nich wyglądam
Jeśli ktoś miałby dla mnie jakieś rady będę wdzięczna
Mógłby mi tez ktoś polecić jakieś dobre farby do włosów? Ostatnio ufarbowałam Garnierem, ale też nie było rewelacyjnie, ale to pewnie przez „efekt palette”, poza tym Garnier tak strasznie śmierdzi, że myślałam, że mi oczy wypali przy nakładaniu farby. I strasznie szybko się wypłukuje:/