Re: autodestrukcja-mam dość!
ja mam mniej wiecej cos takiego. Jak tlyko mi wyskoczy cos na buzi (jest to malenkie prawie niewidoczne) to ja to dotykam palcami caly czas, naciskam,trę i robi sie paskudna ranka na ktorej pozniej robi sie strupek i to strasznie widac! Ja takze obiecuje sobie ze juz przestane..ale to wraca. Dziwna sprawa...
pozdrawiam,Nina i Weird nie jestescie same!
__________________
if i'm not wasted, then the day is.
|