[youare]

Zdaje mi się, że jest to bez znaczenia. Babciu moją uwagę bardziej przykuła ta druga aktorka heh, ale nie wiem czy to kwestia włosów. Ja sama kiedyś miałam długie włosięta, i całkiem fajnie mi w nich było ale ot dziewucha chciała odmiany i obcięła do ucha, i miałam za swoje. Na ulicę wstyd było wyjść . Ale teraz mam włosy tak akurat, trochę za ramiona i sądzę że nic mi to nie ujmuje choć chciałabym żeby były odrobinę dłuższe. Mimo wszystko sądze że zwracam uwage (choć często mam tego dość serdecznie) nawet z krótszymi włosami często „płeć brzydsza” (tylko mnie nie ukatrupić, toć to nie ja tą nazwę wymyśliłam :P) do mnei zagaduje, macha ehe i w ogóle myslę że nie wszystko zależy od włosów, ba, nawet nie wszystko od wyglądu zależy, często od charakteru, mimiki, gestów itd...