2007-09-25, 12:39
|
#22
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 7 258
|
Dot.: Czemu mezczyzni klamia????.
Cytat:
Napisane przez Agatkia
Ja nie do końca sie z tym zgodzę Nie potrafiłabym zaufać komus w waznych kwestiach jesli nie mówiłby prawdy w sprawach błahych. Nie wierze, że można być tylko troche uczciwym. Poza tym ta granica , kiedy "można " skłamać, a kiedy juz nie powinno się tego robić jest bardzo płynna. Oczywiscie swieta nie jestem i nie uwierzę, jesli ktos twierdzi, ze nigdy, wżadnej sytuacji nie skłamał, ale staram sie tego wystrzegać generalnie- w życiu i nie dawac ani sobie ani bliskim mi osobom przyzwolenia na nieuczciwość.
|
Zgadzam sie z Agatkia
Kłamstwo to kłamstwo. Nie ważne czy dotyczy tak błahych spraw jak pytanie o to czy smakowała zupa/czy sukienka jest ładna/ czy wypił piwo czy 8 piw czy bardzo poważna kwestia.
Nie uznaję w związku kłamstwa, niedopowiedzeń, bo jeśli tworze z kimś związek - to swoim zachowaniem staram się nie prowokować sytuacji, które zmusiłyby mnie do kłamstwa i tego też oczekuję od drugiej strony.
Jednak w związku ważne jest również zaufanie. I w sytuacji kiedy partner/partnerka czują sie osaczone pytaniami, ciągłymi telefonami - mają dość. Zaczynają kręcić.
Odrobina dystansu i wyzbycie sie podejrzeń oraz węszenia wszędzie kłamstewka na pewno wniesie nowe spojrzenie na związek, i kłamstwa nie powinny się wtedy pojawiać.
Chyba, że problem tkwi gdzieś głębiej, jak już sugerowała w tym wątku Bess.
__________________
P F C
|
|
|