Re: żel do mycia twarzy bez sodium laureth sulfate i/lub sodium lauryl sulfate???
Czytałam o tym składniku. Dowiedziałam się własnie na wizazu, że jest on w prawie wszystkich szamponach oprócz J&J, więc teraz myje nim. Mam wrażenie, że włosy faktycznie sa mniej suche-mam ostatnio obsesję na punckie włosów, bo sa zniszczone farbowaniem. Jednak jest on równiez w żelu do mycia twarzy Nivea, po którym wyjątkowo nie mam żadnego podrażnienia, ani wysuszonej skóry. Za to Clerasil podobno jest okrutny pod tym względem dla skóry-kosmetyczka mówiła mi, że w USA walczona z nim długo, wiele osób używało własnie tych kosmetyków, po czym ogromnie pogorszył im się stan cery.Czy to możliwe, że te składniki jednak wcale nie muszą wysuszać?
|