[jaga_2001]

ja tez mam ten owiedczy problem, ze ciagle mam problem z pecherzem po stosunku :/
Niejeden lekarz mnie bada i nic nie wykryto. Leczono roznymi antybiotykami a z czasem zapalenie i tak powracalo :/ Badania ogolne moczu wychodzily prawidlowe, bez bakterii, to samo posiewy. JEden wyszedl, ze sa bakterie, ale to byly bakterie, ktore normalnie wystepuja na skorze u kazdego czlowieka i nie wywoluja zadnych objawow. Przeleczona zostalam zarowno ja jak i moj Tz a zapalenia nadaj powracaja

Jedna pielegniarka powiedziala mi, ze to tzw. "choroba mlodych malzenstw' Po prostu cialo kobiety nie jest jeszce przyzwyczajone do obecnosci "ciala obcego", ktore ciagle obciera delikatne czesci kobiecego ciala. Bo jakby nie patrzec, to penis mimo, ze jest delikatny w dotyku to jest suchy niczym wior :/ Dlatego wskazane jest uzywanie srodka nawilzajacego

Wczoraj moj ukochany tak mnie 'zatarl', ze mysalam, ze nie wyrobie. Pieklo niemilosiernie, mimo, ze bylam nawilzona jak cholera, az ze mnie wyciekalo :/ Zauwazylam, ze ten moj sluz jest po rprsotu zbyt rzadki. Zwykly lubryant, ktory jest na bazie wody pomaga jedynie na chwile, tak wiec dzis zaopatrzylam sie w tlusty lubrykant 'Gyntima' (z czystym sumieniem moge polecic globulki dopochwowe o tej samej nazwie, ktore koja, lecza lagodne infekcje bakteryjne i grzybicze;pomogly mi wlasnie z ty uporczywym pieczeniem) 'intymny zel natluszczajacy', ktory moza stosowac wraz z prezerwatywa. Jak wyprobuje to sie wypowiem [zel natluszczajacy do natluszczaniasluzowki pochwy. podnosi sliskosc, obniza ryzyko wystepowania drobnych zranien sluzowki pochwy].

W moim przypadku furagin przestal juz zupelnie dzialac, pomagaja jedynie tabletki zurawinowe. Nie pomaga wysiusianie sie zarowno po jak i przed stosunkiem oraz podmycie sie

Lekarz dodatkowo po stosunku kazal lykac np urinal lub urosept i dodatkowo kazal kremowac sie clotrimasolum