Dot.: Akryl czy zel?
PRAWIDŁOWO WYKONANE ŻELE I AKRYLE NIE RÓZNIA SIE OD SIEBIE POD ŻADNYM WZGLEDEM!!!! wiem, bo jak pisałam w innym poście mam na paznokciach totalny misz-masz i mam teraz 3 akrylowe, reszta żelowe. byłam z tymi paznokciami na targach, gdzie spotkałam duzo profesjonalistek i zadna nie była w staie odróznic, który akrylowy, a który żelowy!!! Akryl mozna po pierwsze wybłyszczyc przez polerowanie, mozna go wybłyszczyc lakierem do paznokci, a takze pokryc nabłyszczającym żelem do tego przeznaczonym.
ANI ZEL, ANI AKRYL NIE NISZY PAZNOKCI niszcza je stytlistki rzeźniczki, które nie umieja pracowac, a matownienie kojarz im sie z piłowaniem!!!!
skoro akryl odpryskiwał ci po tygodniu, to albo jestes w grupie 5% kobiet, które akurat akrylu nie toleruja, albo (co bardziej prawdopodobne) trafiłas do kiepskiej stylistki.
Fakt, faktem, że akryl przy nakładaniu smierdzi- a konkretnie śmierdzi liquid, ale nie jest to niezdrowe i najbardziej przeszkadza, nam stylistkom, które wachamy to codziennie, a nie klientkom, które zapach ten czuja przez godzine dwie, w trakcie wizyty.
Płyn, którym usuwa sie tipsy nie jest szkodlwy, z reszta nie usówasz ich co drugi dzien, a dopiero wtedy, gdy Ci sie akryl znudzi, a może to byc nawet po kliku miesiącach, lub latach....
Mam klientke, która co 3 tygodnie, do miesiąca zmienia sobie całe paznokcie- ściągamy jej stary akryl i robię jej nowe i poimo takich praktyk od ponad roku jej paznokcie sa tak samo zdrowe jak były rok temu! Wg twojej teorii, nie powinna ona miec juz paznoci wcale!
|