2007-11-20, 11:24
|
#19
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 901
|
Dot.: drogie kosmetyki i ich tańsze odpowiedniki
Cienie Inglota, moge polecic z czystym sumieniem. Chyba jedyne, ktore mi sie nie walkuja i zostaja caly dzien bez bazy, tylko leciutko bledna pod koniec dnia ale i tak zachowuja swoj urok na powiece. Zniewalajacy wybor kolorow i odcieni. Takze w lakierach, ktore rowniez lubie.
Balsamy Erisa rowniez polecam, zwlaszcza ten nawilzajacy. Dostalam w prezencie, i to byl strzal w 10.
Max Factor - tusze. Od chyba 2 lat nie zmienilam MF 2000. Mialam Maybelline XXL, tez dobry, ale niekoniecznie moj.
A kosmetykow bazarowych za 3 czy 4zl nie kupuje, bo moim zdaniem nie warto.
|
|
|