Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - nasz wiek a wiek naszej cery
Podgląd pojedynczej wiadomości

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2006-09-28, 21:39   #24
Smok
Wtajemniczenie
 
Avatar Smok
 
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 324
GG do Smok
Dot.: nasz wiek a wiek naszej cery

Cytat:
Napisane przez rudzitsu Pokaż wiadomość
Mnie też czasami pytają o dowód w monopolowym (mam 22 lata), ale póki co to nie zasługa biochemii, bo z nią dopiero zaczynam, ja po prostu wygladam jak dzieciak i tyle..i też zaczynam myśleć jak to będzie, gdy skończę studia i pójdę do pracy-nie chce, żeby mnie niepoważnie traktowano. Chyba pełny makijaż na codzień i garsonka będzie więc koniecznością
Powiedzcie, dziewczyny ok. trzydziestki (jeśli się spouchwalam to kobiety), jak długo korzystacie z dobrodziejstw filtrowych i wszelakich innych, że tak cudnie wyglądacie. Czy rzeczywiście widzicie dużą różnicę między Waszymi rówieśniczkami bądź w porównaniu do swojego poprzedniego stanu cery? Zastanawiam się, na ile młody wygląd jest zasługą biochemii, a na ile młodego wieku.

Mam 26 lat, więc nie pisać mi tu zaraz 30. Czasem z "rozkoszą" patrzę na swoje koleżanki ze studiów spotkane na ulicy, że ta wygląda tak, tamta siak. Ale to w ramach polepszenia sobie nastroju kosztem innych.
Młody wygląd to kwestia genów, sposobu życia, charakteru, ubierania się, fryzury, sylwetki, pielęgnacji. Myślę, że taka kolejnośc jest właściwa. Ja mam zmarszczki pod oczami spore i się do nich przywyczajam. Tragedii nie robię. Wraz z latkami przyszła do mnie samoakceptacja.
Zawsze chyba wyglądałam dośc powaznie, nie mam dziennej buzi, bo są osoby o takich rysach twarzy, wieku z pewnościa dodaje mi moja słuszna waga i sylwetka, fryzura jest młodzieżowa, a już strój niekoniecznie, lubię spodnie z kantem, nie noszę dżinsów. A co ja zatem moge zmienić filtrami i biochemiczną pielęgnacją? I dużo, i tak niewiele, wszystko zależy od punktu widzenia. Zajmujemy się na biochemii raczej tylko buźkami, czasem odwłokiem lub zdrowa dietą, ale to nie wszystko.
Jeśli podejdziesz z rozsądkiem do wszystkich rad, to dużo skorzystasz, ale nie spodziewaj się cudu.
Właśnie wymieniam legitymację na studiach, bo już nie ma miejsca na pieczątki. Przyjrzałam się sobie, zdjęcie stare chyba sprzed 8 lat, po latach powróciłam do tej samej fryzury. I co? Wyglądam tak samo. Czy zmieniła mi się cera? Nieznacznie, mam kilka zmarszczek pod oczami, te same 3 przyszcze na brodzie i kilka piegów, bardziej się czerwienię. Ja super odmiany nie zauważyłam, ale też nigdy super problemów z cerą nie miałam, już kiedyś napisałam, że ten stan constans mnie cieszy, bo cera mogłaby mi się zmienić bardzo na gorsze: trądzik, przebarwienia, jakieś inne parchy. A ja chyba zbyt dużo się nie zmieniłam. To mnie cieszy i motywuje.
Smok jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując