Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Jak otworzyć pory?
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2005-07-21, 11:38   #26
pixie7
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2003-05
Wiadomości: 2 760
Dot.: Jak otworzyć pory?

Cytat:
Napisane przez miiee
U mnie to różnie wygląda to leczenie... Już mam dosyć po tych ilościach dermatologów, już mi się nie chce szukać i chodzić...bo każdy mi to samo, te same maści proponuje...A jak mi każą wymieniać, jakie maści stosowałam, to się robię chora... Teraz skończył mi się isotrexin, został mi retin-A, to nim się smaruję, łykam wiesiołek i silice...no i od dwóch dni obię maseczki z otręb+siemię lniane.. Źle robię bo czasami wyciskam te zaskórniki... Ehhh już nie wiem co z tą buzią robić.....Ale ze skrobią spróbuję... nawet nie wiedziałam o takich wynalazkach
Miiee, kochana, rozumiem że możesz być rozczarowana dermatologami, ja po licznych kuracjach u licznych lekarzy doszłam do ponurego wniosku, że na typ cery medycyna nie zna lekarstwa, tzn. jak się ma tłustą i skłonną do zanieczyszczeń, to taka już będzie
Myślę, że rygorystyczny system pielęgnacyjny jest najlepszym wyjściem, ale musisz cierpliwie się go trzymać, skakanie od maści do maści, od kremu do kremu może tylko niepotrzebnie podrażnić cerę.
W moim przypadku (po odstawieniu Diany, kiedy było najgorzej) sprawdziło się coś takiego:
- odstawienie wszystkich kremów nawilżających, do maseczek ewentualnie wracam dopiero teraz; nie odstawiłam tylko kemów pod oczy;
- na dzień wyłącznie lekki bloker (uważaj na te z dużą zawartością dwutlenku tytanu, potrafi paskudnie pozatykać pory; zawierają go też często w dużych ilosciach podkłady i pudry), nawet serum Flavo-C wtedy odstawiłam, teraz do niego wracam;
- na noc kwas azaleinowy (Skinoren), na przemian z Retinem-A (co drugi-trzeci dzień) i Isotrexinem (w zależności od potrzeb, czasem nawet codziennie)
- tonik i żel do mycia bezalkoholowe, bez sulfatów, jak najłagodniejsze (Eris Lirene, te taniutkie w turkusowych butelkach)
- maseczki glinkowe (np. Eris do cery tłustej)
- wewnętrznie to samo co zwykle, czyli wit.E, beta-caroten, kwasy omega-3 i skrzyp.
Trzymałam się tego przez dwa-trzy miesiace i nadal trzymam, odstawiłam tylko Isotrexin i dodałam Flovo-C/Juvit oraz maseczki nawilżające, na które przygotowuję skórę kwasem glikolowym (Glyco-A). I -odpukać- skóra wygląda przyzwoicie.
Podkładu i pudru używam nadal, choć rzadziej (ostatnio samej skrobii).

Uważałabym na te maseczki z siemienia lnianego - jest dosyć tłuste i może zatykać. Owsiane też mi nigdy nie pomagały..
Jeśli już zdarzy Ci się coś wycisnąć, porządnie odkaź to miejsce (punktowo) jakimś spirytusowym wyciągiem ziołowym (bardzo sobie chwalę Amol) i nałóż coś antyseptycznego, zasuszającego, np. maść cynkową albo Sudocrem.

A wracając do lekarzy... Próbowałaś antybiotyków? Albo może autoszczepionka by u Ciebie zadziałała? Pamiętam z liceum dziewczynę z naprawdę ciężkim trądzikiem cystowym - po autoszczepionce była nie do poznania.

pixie7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując