2010-02-10, 17:47
|
#13
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 730
|
Dot.: KITY mineralne
I ja się wpiszę
Lat: 24.
Cera: mieszana, bardzo wrażliwa, podatna na zapychanie, podrażnienia. Naczynka i lekko (ale dzięki glinkom coraz mniej ) rozszerzone pory na policzkach. Gładka, bez niespodzianek ( pojawiają się tylko w "te" dni )
1. Podkłady:
- Blusche FC - niesamowicie wysuszył mi skórę, ładnie się trzymał, ale... zrobił wiór.
- LaurEss Ethereal - masakra... zważył się po 5 min, zrobił tynk... i był jakiś dziwnie suchy...
- EGM CM i YG - jak dla mnie obie formuły robią tynk... są strasznie suche i dają efekt starej pudernicy
- EDM intensive - robi maskę, mam wrażenie tłustości na twarzy po 10 min od nałożenia ( za to kocham matte )
2.Cienie:
nie ma takich
3. Róże:
- LaurEss - znikają po 2 godzinach, nie ma po nich śladu
Bronzery:
- EDM everyday bronzer - coś okropnego
Rozświetlacze:
nie ma takich
4. Primery/pudry
- EDM Finishing Dust - nigdy więcej Nie dość, że mnie zapchał to jeszcze wysuszył...
- Silica z CS - na początku była super, ale potem wysuszyła
5. Korektory:
nie ma takich
__________________
Wolę być niedoskonałą wersją samej siebie, niż najlepszą kopią kogoś innego ...
|
|
|