Dot.: rózowa... rzyrafka :)
Malinka i Napoleonka- nie przesadzajcie
Kolejna porcja:
7. Czarna kredka no name w zewn kacikach; krótka przerwa bez kreski; do wewnatrz biala gruba Avon Optical Bright
na czarnej fiolet Inglot n420 do polowy powieki a od polowy na bialej (bez dziurki) fiolkowy Maybelline expertwear mono n14
rzesy- czarny tusz v.e.c.b.
8. Dzisiejsza wersja makijazu ze zdjecia nr2 w pierwszym poscie- mialo byc ciemniej wg Waszych rad:
zewnetrzna polowa powieki -sliwkowa kredka dwustronna Rimmel
na to nalozony cien sliwkowy max factor przez dwie-trzecie powieki od zewnatrz
pozostala wewnetrzna jedna trzecia powieki- perlowy róz z ww. kredki Rimmel
dwie-trzecie powieki od wewnetrznych kacików to brudny róz Maybelline exp.wear mono n15
rzesy- jw.
9. To kolejne wariactwo, tym razem w kierunku pomaranczy i zlota. Mial byc troche bardziej przejrzysty a wyszedl holograficzny (dlatego tyle oczek nawklejalam zeby bylo widac rózne efekty zmiany katy padania swiatla)
pomaranczowa kreska przy górnwj linii rzes- Inglot n407
powyzej niej rózowy Inglot n421
na to wszystko oraz dolna powieke nalozony Bourjois rózowozloty i calosc dopiero teraz zostala roztarta
tusz Pan.Curl braz
szminka Maybelline For.Metallic n90
mus Maybelline- Nude
Ufff! To na razie koniec z rózem na jakis czas
Wielka prosba: postarajcie sie byc "czepialskie" do granic mozliwosci i wylapcie wszystkie techniczne niedociagniecia, bo napewno jakies sie ukryly
Edytowane przez rzyrafka
Czas edycji: 2006-11-02 o 09:39
|