2004-02-04, 10:57
|
#21
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-12
Wiadomości: 9 328
|
Re: podład matujący...
Ja może dodam jeszcze, że nie powinnaś używać kremu matującego pod matujący podkład. Ponieważ często podkłady matujące wałkują sie na takich kremach, wiem z doświadczenia.Zresztą nie jestem odosobniona w tej opinii .Poza tym, możesz mieć przesuszoną cerę po dłuższym używaniu takiego połączenia kosmetyków, co w rezultacie doprowadzić może to zwiększenia wydzielania sebum i wysypu pryszczy.
Najlepiej bedzie jak użyjesz jakiegoś lekkiego kremu nawilżającego, np. w postaci emulsji odczekasz ok. 5 min. aż dokładnie się wchłonie, a nastepnie nałożysz podkład.Ja mam cerę bardzo tłustą i dla mnie takie połączenie jest najlepsze, a poza tym odkąd rozstałam się z tzw. kremami matującymi, nie mam praktycznie problemów z pryszczami, tzn. cera się świeci i jest nadal tłusta, ale nie jest już trądzikowa, jak już pryszcz wyskoczy to np. przed miesiączką.Więc wnioskuję, że kremy matujące zatykają pory.
Zgadzam się z Kamilką, że dobry na czerwone plamki i krostki jest zielony korektor np.Unifiance firmy la roche posay (jest ponoć bardzo dobry) do kupienia w aptece (możesz poczytać sobie na KWC), na to możesz nałożyć tańszy już podkład albo Vipery albo z Oriflamu.
Pozdrawiam serdeczenie
Kamila
__________________
zapuszczam włosy i bardzo o nie dbam!
jesteśmy razem
|
|
|