No i też użyłam nafty. Takiej najprostrzej, która smierdzi jak diabli
Trzymalam ją pół godziny przed umyciem. No i rzeczywiście efekt jest niesamowity, włosy się strasznie błyszczą są takie mięsiste i mocne. Naprawdę świetny efekt. Co do zapachu to po godzinie już go nie było czuć
A i mam włosy rozjaśniane na blond i mi go nafta nie przyciemniła ani trochę. Wcześniej używałam naft kosmetycznych, ale zwykła jest zdecydowanie lepsza. (tylko trzeba jakoś przetrwać ten smród jak na stacji bęzynowej)