Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Zluszczanie kwasem glikolowym u kosmetyczki
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2005-07-26, 23:11   #2
ptysiek
Raczkowanie
 
Avatar ptysiek
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 55
Dot.: Zluszczanie kwasem glikolowym u kosmetyczki

Hej, mialam przeprowadzaną serię zabiegów kwasem glikolowym w gabinecie kosmetycznym (około 10 zabiegów) i osobiście nie polecam.
Ale po kolei. 2 tyg. przed zabiegiem zakupiłam w gabinecie krem z kwasami 8%, aby przygotować skórę. Tydzień przed złuszczaniem kosmetyczka oczyściła mi twarz, żeby kwasy mogły efektywnej zadziałać. Póżniej juz same zabiegi, raz na tydzień lub 2, w zależności od grafiku lub od moich możliwości (musiałam dojeżdżać). Twarz po zabiegu nie wygląda żle, jest lekko zaczerwieniona, z miejsc, gdzie była jakas krostka, sączy się limfa (kwas "wyżera" krostki), już po pierwszym zabiegu czuć że buzia jest gładsza. To było 2 lata temu. Teraz juz wiem, że podobny, o ile nie lepszy, efekt mogę uzyskać w domu przez stosowanie kremów z kwasami w domu w okresie od września do marca. Przede wszystkim chodzi tu o cenę. Na tę serię zabiegów wraz z oczyszczaniem i kremem przygotowawaczym wydałam ponad 500zł (nie wliczam w to dojazdów). Na zabiegi w domu przez 7 miesięcy wydałam za to koło 150 zł, a efekt był zdecydowanie lepszy niż po zabiegach w gabinecie kosmetycznym.
Nie zrozum mnie źle. Zabiegi w gabinetach nie są czymś nieodpowiednim. Tylko z perspektywy czasu mogę stwierdzić, że o wiele wygodniej i taniej jest przeprowadzić kurację w domu. Jeśli jednak zdecydujesz się na kosmetyczkę, nie zgadzaj się, by odstępy były dłuższe niż 7-9 dni. Jeśli poczekasz dłużej, naskórek zdąży się zbyt mocno zregenerować i kwas bedzie płytko działał. Dobra, ja lecę już spać, pozdrawiam Cię i zajrzę tu jeszcze jutro. papa
ptysiek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując