[zuz_anna]

Napisane przez Pomadka

Niepokoi mnie tylko kącik oka, to zaglebienie przy nosie , zrobiło się jakieś sinawe przez niezatuszowaną [pozostałą] reszte cienia. Kurcze namieszałam...

Wiem o co Ci chodzi. Czasami bardziej lub mniej widac w tamtych miescach cudnie niebieski zylki. Przestalam z tym walczyc bo w sumie prawie nie uzywam podkladow i nie chce tego mocno pudrowac. Dla odmiany na drugim oku w tym miejscu mam czerwona plamke, taki krwiaczek od urodzenia. Tez tego nie tuszuje. Ludzi widzacy mie codziennie zauwazaja to dopiero po pol roku Musze uwazac tylko przy cieniach typu bordo, czerwien bo wyglada jak niedokladny makijaz

Na zdjeciu ponizej troche to widac. Rzesy tylko pomalowane, tuszem ktorym nie umie sie malowac co zreszta widac - roznica moim zdaniem jest w porownaniu do czarnego.