Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Włosy zniszczone , suche , szorstkie , spalone PORADY - Wątek Zbiorczy :)
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2003-06-17, 00:19   #27
Mgiełka
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2002-04
Wiadomości: 782
GG do Mgiełka
Re: zniszczone włosy!!!

Zacznę od tego, że mam bardzo długie, a tym samym dosyć zniszczone i bardzo suche włosy (plączą się koszmarnie, jeśli nie potraktuję ich odpowiednio). Odżywki do włosów to moje nieszkodliwe (mam nadzieję ) wariactwo.
No dobra, zaczynam.
Wszystko zależy od możliwości finansowych . Zaczynając od wyższej półki - polecam Kerastase Nutritive (seria do suchych włosów) - Lait Vital Proteine (to taka lekka odżywka w mleczku) lub Masquintense (typowa maseczka). Każda po 80 zł.
Jedna uwaga - w przypadku suchych włosów najlepsze są maseczki i odżywki do spłukiwania. Bardzo dużo odżywek bez spłukiwania (nawet do włosów suchych) ma alkohol, co jest prawdziwą zbrodnią . Ale.. jest parę chwalebnych wyjątków.
1. Farouk - Silk Therapy - silikonowy płyn, kilka kropel sprawia, że włosy sa jedwabiste, miękkie i lepiej się rozczesują. Wadą jest cena - najmniejsza buteleczka (0,5 oz) kosztuje 10 zł. Ale warto kupić. Przynajmniej spróbować. Są też większe opakowania. W razie, gdyby włosy jej nie polubiły, można dodać do balsamu do ciała - efekt: jedwabiście gładka skóra.
2. L'anza, seria urban elements - leave-in conditioner. Również niesłychanie wydajna, dobra odżywka. Włosy są gładkie, lekko obciążone (to mi się akurat podoba). Nie wiem, ile kosztuje, ale gdzieś koło 40 zł jak sądzę (muszę sprawdzić w sklepie).
3. Kerastase serum (do końcówek) - nie jest tak gęste i tłuste jak St. Ives Hair Repair No Frizz, choć pewnie mają coś wspólnego (to drugie znacznie wydajniejsze, ale mniej skuteczne i przyjemne w użyciu).

UWAGA! Odżywki bez spłukiwania mają być dodatkiem w pielęgnacji włosów suchych, podstawą są maseczki. I teraz moje typy (poza powyższymi Kerastase).
1. Absolutny hit (jak dla mnie) - Jochem's Hair products - Silicone hair treatment (maschera idronutritiva). Włoska firma do kupienia w sklepach fryzjerskich. 500 ml za 38 zł!!!! Jestem zachwycona. Po raz pierwszy nie wkurzam się, że oszczędziłam na Kerastase, ale kupiłam kolejny bubel. Wiem, że wypróbuję jeszcze inne produkty z tej serii. Włosy się idealnie rozczesują, są miękkie. W połączeniu z Biosilkiem Farouk mam cudownie miękkie, sprężyste włosy, które nawet nie myślą o plątaniu się .
2. Alfaparf - seria Semi di lino, Illumination shine mask with karitex (Maschera di Cristalli con Karitex). Bardzo dobra odżywka, dla mnie była porównywalna z Lait Vital Proteine Kerastase. Z ceną mam problem - pól roku temu kupowałam ją za 25 zł (250 ml), potem była po 46 zł (!!), teraz widziałam powyżej 50. Nie rozumiem .
3. L'oreal Professionnel - intense repair (cuti liss system). 150 ml/45 zł. Dobra (lekki bananowy zapach) maseczka, ale w porównaniu z Silicone Hair Treatment, hm, radzę zacząć od tego pierwszego.

To były rzeczy, które mogę polecić w ciemno.

Z maseczek "supermarketowych" dobra jest L'oreala (żółta) i Fructis (do włosów suchych).

Maseczki, które mnie nie powaliły na kolana:

Schwarzkopf profeessional; bonacure repair; complexe nutritif restructurant (total repair treatment) - kiepska.

Kadus Imunal; REVITAL-MASK for dry and porous hair (dobra, ale bez fajerwerków)

DORA (I COSMETICI di DORA) Maseczka do włosów na bazie wyciągu z bambusa - ładnie nabłyszcza włosy, ale nie działa rewelacyjnie.

Les Karites; Masque capillaire au beurre de karite pour cheveux secs ou abimes - kilka razy próbowałam ją zrecenzować na KW, ale za każdym razem wieszał mi się komputer - nie mam szczęścia . Zapach powala, natomiast spektakularnych efektów spodziewać się nie należy

Rolland Hairtrend; moisturising masque (Una phitology range) - bardzo długa nazwa składników naturalnych, czegóż tam nie ma. Natomiast działanie - ot, niezła, ale nic specjalnego.

Henna Wax - na mnie nie podziałała spektakularnie.

Avon - maseczka do suchych włosów - dostateczna z minusem.

Ducray Lactocerat - ODRADZAM. Nabijanie ludzi w butelkę.

YR Bio-Cure Hydratant (maseczka nawilzająco-regenerująca) - na pewno nie do suchych włosów. Może na inne podziała?



Z innej beczki - są jeszcze olejki w jednorazowych tubkach (w Polsce chyba tylko można dostać St. Ives i Oriflame), do spłukiwania. Nie są złe. Ale ja jednak jestem zwolenniczką tradycyjnych maseczek. Olejki traktuję jako dodatkowy bonus (czyli taka średniawa maseczka + olejek, wtedy jest w miarę OK).



Ufff. Mam nadzieję, że pomogłam.
Mgiełka jest offline Zgłoś do moderatora