2006-10-03, 13:43
|
#1
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 2 343
|
Mini KWC kosmetyków własnoręcznie robionych
Jest już kilka wątków dotyczących naszej domowej wytwórczości kosmetycznej - a to o mazidłach, a to o domowych laboratoriach, o toniku takim czy siakim, ale brakowało mi miejsca, w którym można by pozbierać nie tylko receptury i szczegóły techniczne, ale przede wszystkim wrażenia z użytkowania wszystkich tych "samorobionych cudów".
Zapraszam do dzielenia się wrażeniami, sama zaczynam od:
TONIK BHA 2% - robiłam raz w wersji z kwasem mlekowym, drugi raz sam kwas salicylowy. Podaję link do przepisów na mazidłach: http://mazidla.com/index.php?option=...id=99&Itemid=2 (sam salicylowy)
http://mazidla.com/index.php?option=...id=98&Itemid=2 (z kwasem mlekowym)
Ja jednak robię bez alkoholu, rozpuszczane w glikolu propylenowym i polysorbate. Za drugim razem wyszło mi ładnie, tj. wszystko się rozpusciło
Wrażenia: taki tonik to killer na różnej maści wypryski, pryszczyki i inne tego typu paskudztwa, które lubią nas nękać tu i ówdzie Świetnie likwiduje tzw. "niedoskonałosci" na twarzy, dekolcie i plecach. Nie powoduje podrażnienia skóry, zaczerwienień, pieczenia ani rozszerzania czy pękania naczynek krwionośnych. Stosuję go na twarz, m.in. jako "wzmacniacz" pod Zorac, oraz na dekolt i plecy. Skóra jest czysta, napięta - uwaga, może być trochę przesuszona. Ogólnie świetny kosmetyk domowy - w kategorii KWC 5 gwiazdek Wady - polysorbate śmierdzi
O drugim zrobionym toniku - z 5% kwasu migdałowego (http://mazidla.com/index.php?option=...d=109&Itemid=2) - na razie się nie wypowiadam, bo zdążyłam go użyć tylko raz Spostrzeżenia co do receptury: zrobiony wg przepisu z mazideł ma za niskie ph (między 1 a 2), trzeba dodać sody.
No to do roboty, dziewczęta (i chłopcy ) - co Wam najlepiej (albo najgorzej ) wyszło?
|
|
|