Dot.: ach te RUMIANE policzki...
Lepiej zacząć od odpowiedniej pielęgnacji, niż od krycia, bez tego doprowadzisz swoją twarz do takiego stanu, że nawet gładź szpachlowa nic nie da. Też mam spore problemy z naczynkami. Zacznij od odłożenia agresywnych kosmetyków, uzywaj takich do cery wrażliwej, naczynkowej (ma takie w ofercie prawie każda firma: Eris, Bielenda, Oceanic, Dax, Avene- polecam krem Diroseal- widzę efekty, La Roche Posay). Chroń twarz przed słońcem, nakładaj krem z wysokimi filtrami UVA/UVB. Bezwzglednie nie chodź do solarium. Unikaj rozgrzewających i chłodzących maseczek, parówek, szoku cieplnego. Łykaj Rutinoscorbin.
Maskuj rumień zielonym korektorem (delikatnie wklepuj go w policzki palcami), dopiero na to nakładaj podkład. Dość dobrze radzi sobie z kryciem podkład piankowy Maybelline, Ideal Balance, True Match L'oreal, ponoć Revlon Colourstay. Wybieraj kolory bazujące na beżowych odcieniach, bez różowego pigmentu.
Unikaj noszenia przy twarzy koloru czerwoneg i jaskrawego różu- tylko pudrowy. To samo tyczy się kolorów makjazu.
|