Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - przesadzam?
Wątek: przesadzam?
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2014-11-22, 23:38   #3
carpediem
Rozeznanie
 
Avatar carpediem
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 937
Dot.: przesadzam?

Cytat:
Napisane przez konfabulacje Pokaż wiadomość
witam wszystkie Wizażanki. mam pewien problem związany ze swoim chłopakiem i nie jestem pewna, czy nie przesadzam. z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi.

poznaliśmy się 1,5 roku temu. byłam już z kimś w przeszłości związana. on też, ale podobno trudno było nazwać to związkiem - prędzej szczeniackim, gimnazjalnym 'chodzeniem z sobą'. po kilku miesiącach znajomości chłopak zapytał mnie, czy kiedykolwiek z kimś spałam. nie było to najprzyjemniejsze pytanie, ale odpowiedziałam mu szczerze i w odwecie zapytałam o to samo. zaprzeczył i stwierdził, że jakakolwiek aktywność seksualna jest mu obca. zapomnieliśmy o sprawie. w miarę upływu czasu zaczęliśmy uprawiać petting, następnie seks oralny, no i później już 'właściwy' seks. za każdym razem mówił, że to dla niego cudowne, nowe etc. dość długo żyłam w przekonaniu, że jestem jego pierwszą i ma za sobą jedynie pocałunek z inną dziewczyną.

ostatnio przyznał mi się, że jest trochę inaczej niż myślę. wprawdzie nie uprawiał seksu, ale spróbował stanowczo więcej niż 'nic', co do którego byłam święcie przekonana, bo systematycznie (w miarę odkrywania nowych łóżkowych 'czynności') mnie w tym utwierdzał.

nie chcę, żeby ktoś zrozumiał mnie źle - nie jestem rozczarowana, że był ktoś przede mną. sama miałam chłopaka, z którym co nieco zasmakowałam, i byłabym w tym momencie hipokrytką. problem tkwi w tym, że odpowiedziałam mu szczerze na pytanie dotyczące mojego dziewictwa (gdzie w tamtym momencie naprawdę nie było mi łatwo o tym mówić), a sama usłyszałam kłamstwo. co gorsza - nie przyznał się przez blisko rok i z uporem maniaka w nie brnął.

chodzi mi o to, że teraz nie mam pewności, czy nie oszukuje mnie też w innych kwestiach. ufałam mu w stu procentach, a od pewnego czasu podchodzę do jego słów sceptycznie. przez taką błahostkę(?) reaguję na niego trochę z niechęcią.

czy uważacie, że przesadzam?
Też nie uważam, żebyś przesadzała. Sfera seksualna jest sferą bardzo delikatną i kłamstwo tutaj nikomu nie wychodzi na dobre.

Swoją drogą - spytałaś go dlaczego nie powiedział Ci prawdy? Co nim kierowało, że zdecydował się Ciebie oszukać?
carpediem jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując