Re: Choroby w gabinecie kosmetycznym.
Kosmetyką tylko prywatne [img]icons/icon7.gif[/img] Bardziej makijażem ale też na razie amatorsko - do profesjonalilmu brakuje mi jeszcze kilku szkół i duuuuużo praktyki [img]icons/icon7.gif[/img] Poza tym kiedyś nie było takich rozgraniczeń między kometyką, makijażem a wizażem jak teraz... Kiedyś nie myślałam o szkole makijażu, mogłabym się kształcić w dziedzinie kometyki. Na szczęscie teraz już jest większy wybór ale zainteresowania pozostały mi z dawnych czasów - no i oczywiście czasopisma... Ciężko kupić specjalistyczne gazety o makijażu, pozostają, nie przeczę że ciekawe i profesjonalne kosmetyczne. Zawsze to lepiej czerpać informacje "u źródeł" niż z kolorowych pisemek,niezbyt zresztą kompetentnych:-(
Pozdrawiam
DominikaS
|