2007-10-11, 15:13
|
#13
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 82
|
Dot.: GrazynaD. Kraków
Ja po prostu nie rozumiem słowa "nie teges". Technicznie są w porządku, a jeśli ktoś uważa inaczej, to fajnie, bo jestem otwarta na krytykę, ale uzasadnioną. Niejednokrotnie w gazetach typu "AP" czy "Paznokcie" bywały paskudne zdjecia firm, gdzie kolorowy żel widać było na skórkach etc.
Skórek nie zalewam, nie kaleczę, krzywe C są zachowane, przy skórkach nie ma gigantycznej porcji żelu etc. Nie wiem co moze być "nie teges"
Moje Klientki często mi narzucają styl paznokci...
Akurat boki nie każdy lubi wypiłowane to raz, a dwa- na zdjęciu to różnie wychodzi, Klientka się wierci, chce isc do domu, co ją obchodzi,że ja zdjęcie chcę zrobic co innego sobie czy znajomym.
|
|
|