Dot.: dobry tusz do rzęs
ASTOR nie lubię i nie polecam.Spodobał mi się MAYBELLINE VOLUM'EXPRESS Curved Brush (nie przepadam za tą marką ale tusz przyjemnie mnie zaskoczył
Ostatnio cały czas zachwyca mnie oryginalny ze Stanów (o niebo lepszy niz ten w naszych polskich perfumeriach) tusz MF 2000 calorie z podkręcającą szczoteczką Wraz z bazą CILS BOOSTER LANCOME tworzy fantastyczny duet-sztuczne rzęsy są już niepotrzebne W pojedynkę również genialnie sobie radzi nawet z marnymi rzęsami.
Odradzam też: podwójne z L'oreal i Bourjois
__________________
nie pozwalam kopiować i rozpowszechniać zdjęć
|