[laguna33]

A ja tak sie zastanawiam - na razie w mojej niezadlugiej karierze pigulkowej bralam tylko mercilon, marvelon i yasmin. O ile sie nie myle - w zadnej ulotce nie bylo napisane nic o alko, tylko o ew. wymiotach. I tak sobie mysle - moja teoria spiskowa jest taka, ze byc moze te firmy wszystkie, ktore nam pomagaja nie miec na razie dzieci, tak naprawde nie sa takie dobre tylko nie pisza nic o alkoholu celowo - bo w polaczeniu z pigulkami daje negatywne dlugofalowe efekty? Nie wiem czy az takie, że wplywa na rozwoj pozniejszego dziecka, ale chodzi mi raczej o watrobe, itp... dla mnie bylby to problem, bo pije calkiem czesto. A przed impreza biore po prostu pig. wczesniej - zebym 1. nie miala klopotow z pig na imprezce - bo biore o 22, wiec wole wziac w domu kilka godzin wczesniej, 2. zeby w razie gdybym zwymiotowala juz minely 4 godziny Z drugiej strony - przeciez pigulki sa stosowane od wielu lat na calym swiecie, wiec moze to jednak nie ma znaczenia... no ale chyba nikt mi nie powie ze te 2 rzeczy nie dzialaja negatywnie na watrobe...