Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Próbować do skutku część X „Wiara, nadzieja, miłość"
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2010-11-20, 15:31   #2597
IlonaN2
Zadomowienie
 
Avatar IlonaN2
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 917
GG do IlonaN2
Dot.: Próbować do skutku część X „Wiara, nadzieja, miłość"

Cos chce Wam napisać tzn przepisać List z Wysokich Obcasów
"Stojąc na ślubnym kobiercu mieliśmy marzenia. Chcieliśmy stworzyć kochającą rodzinę. Wydawało się że nie jest to takie trudne. mamy dobrą pracę, mieszkanie ze spłaconym w połowie kredytem, przyjaciół, kochającą rodzinę oraz ciężkie przeżycia związane ze stratą naszych "Aniołków". Doświadczyliśmy kilka poronień.
Ostatnio rozgorzała dyskusja o in vitro. Kościół katolicki, którego również jesteśmy członkami, przekonuje nas, że problemu bezpłodności nie możemy rozwiązywać za wszelką cenę. Nie można dziecka tratować jako rzeczy i oczywiście nie może być uważane za przedmiot. Człowiek powinien być pod ochroną, powinien być traktowany z szacunkiem od chwili poczęcia. Dlaczego w pewnych kwestiach mówimy o człowieku od chwili poczęcia, a w innych od np. 12 tygodnia? My na monitorze USG widzieliśmy żywą istot. Dlaczego te "Aniołki" nie zostały w godny sposób pochowane? Co się dzieje z nimi po badaniach histopatologicznych? Dlaczego "obrońcy życia" nie protestują w tej kwestii?
Trudno mi uwierzyć, że w metodzie in vitro dochodzi do pogwałcenia dwóch podstawowych wartośći, mianowicie dobra dziecka i godności człowieka.
1 listopada po raz kolejny zapaliliśmy świeczkę. Takie świeczki zapłonęły w tysiącach okien, bo nasze "Aniołki" nie mogły byc godnie pochowane? " TATA ANIOŁKÓW

Dziewczyny ja nie pisze tego żeby przekonywać kogoś do swoich poglądów. Ja po prostu do dnia dzisiejszego mimo że mi się udało i mój Franek jest z nami nie potrafię pogodzić się z Tym ze tyle rodzin cierpi i nie może mieć swojego szczęści przy sobie , Ja za WAS wszystkie bardzo trzymam kciuki i codziennie otwierając oczy i patrząc na moje dziecko myślę o WAS bo sama tu kiedyś z Wami byłam. I wiem że Wy też zostaniecie mamami
IlonaN2 jest offline Zgłoś do moderatora