2006-03-27, 17:15
|
#29
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 002
|
Dot.: Stosowanie Diacnealu - refleksje
Skoro to jest przyjemny wątek to i ja się dołączę
Diacneal stosuje od grudnia - na początku wstrzymywałam się z 1,5 tygodnia i nakładałam raz na 2 dni. Potem już codziennie Na początku byłam zaniepokojona tym, że nie łuszczę się , mimo dodatkowo stosowanego Lysanela Active. Dodam, że to pierwsze moje zetknięcie z retinoidami i kwasami a tu żadnego łuszczenia, szczypania, podrażnienia...
Łuszczyć zaczęłam się po ok. 1,5 i to dosyć widocznie Na szczęście trwało to ok. 3 tygodni, a teraz nic a nic A Na łuszczenie najlepszy physiogel
A teraz efekty
Efekty przerosły moje najśmielsze oczekiwania. Diacneal stosowałam po to by złuszczyć nieco skórę na wiosnę, nieco zwęzić pory. Problemów ze skórą nie mam- żadnych przebarwień czy trądziku itd. Za to miałam 2 malutkie blizenki które teraz zniknęły i nawet nie mogę wskazać gdzie one były Skóra - po prostu cudo- świeża, pełna blasku, bez najmniejszego zaskórnika, pory niewidoczne, jednolity koloryt . Polecam każdemu bez wyjątków- no chyba, że jest się naczynkowcem- choć znam paru któym diacneal nie szkodzi więc warto spróbować
|
|
|