[mabor44]

Witaj Współtowarzyszko Niedoli!!! Ja też "walczę" z naczynkami. Mam ich b. dużo na nosie i kilka na policzkach. Marzę o chwili, kiedy wyjdę z domu bez podkładu, może nie do pracy czy jakieś spotkanie ale przynajmniej do lasu lub na wycieczkę rowerową.
Co do kremów jestem sceptyczna. Pewnie mogą przyhamować powstawanie nowych "pajączków" ale na pewno nie usuną starych. Śmieszą mnie opisy kosmetyków zapewniające o cudownych efektach. Dziwi mnie szczególnie, że takie zamieszczają producenci dość renomowani. Preparat na naczynka z 1% wit.K nowej serii Erisu do cery naczynkowej (bardzo efektowne opakowania z dozownikami) zaopatrzony jest w opis: "nakładać na miejsca zmienione 2 razy dziennie, aż do momentu zaniku zmian naczynkowych później zapobiegawczo 1 raz dziennie". Nobel dla tego kto w wyniku stosowania kosmetyków pozbył się opisywanej przypadłości.
Ja zdecydowałam się na zabieg laserowy. Mam umówioną wizytę na 24.04. Opiszę wrażenia zaraz potem. Pozdrowienia. Magda.