Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - NeoStrata - kosmetyki z kwasami PHA i nie tylko
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2009-01-12, 22:44   #52
Lorri
Zakorzenienie
 
Avatar Lorri
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Silesia Inferior
Wiadomości: 2 946
Dot.: Kwasy PHA, czyli o kremach Neostraty

Powiem tak, gdybym miała kupić gotowy krem do twarzy, to byłby to krem NeoStraty.

Używałam ich kosmetyków przez 6 lat. Najpierw kremów z AHA 10% i 15% oraz mleczka 15%, później z PHA, głównie 15%. Ponieważ przygody z kwasami aptecznymi miałam juz dawno za sobą, dziwiłam się zawsze słysząc np. o pokwasowym suszu. Podstawową zaletą kremów NeoStraty jest komfort ich stosowania. Mają niezwykle przyjemne podłoże, cudownie nawilżają. Nie wchłaniają się do absolutnego matu, co mi akurat zawsze bardzo odpowiadało. Ale najlepszy patent to ten ich kompleks amfoteryczny (zestaw regulatorów pH), który powoduje, że zapominamy w ogóle, że to kwasy. Zero podrażnień, zaczerwienień. Kremy z PHA są mega łagodne, nadają się dla osób, które nie tolerują AHA. 15% to mój ulubiony.

Jeśli oczekuje się konkretnych efektów, wyraźnej poprawy stanu skóry, to najlepiej sięgnąć po kremy z kwasem glikolowym (bardzo dobrze radzą sobie z przebarwieniami, dość dobrze - z istniejącymi bliznami potrądzikowymi, genialnie zapobiegają powstawaniu obu tych niedoskonałości). Przy regularnym stosowaniu działają zbawiennie na skórę ze skłonnością do trądziku. Sprzyjają oczyszczaniu porów, pozwalają pozbyć się drobnych krostek w ciągu jednego dnia. Z kolei PHA są idealne na lato. Nawilżają chyba jeszcze lepiej niż kremy z AHA.

Według mnie, godne polecenia są standardowe wersje kremów PHA. Dziesiątki z filtrem nie próbowałam, ale na przykład Bionic i Renewal nie odpowiadały mi. Bionic był za bardzo wyczuwalny na skórze (zostawiał film), Renewal za słabo nawilżał. Próbowałam też kremu do powiek Bionic 4% PHA, ale musiałam przerwać stosowanie ze względu na zapalenie (trudno mi powiedzieć, czy krem się do niego przyczynił). Nie polecam również toniku z AHA i pianki 20%, z uwagi na zawartość alkoholu (pianka zrobila mi sajgon na twarzy po jednokrotnym użyciu). Niezbyt ciekawy jest też krem 20% AHA. Słabo nawilża w porównaniu do swoich niżej oprocentowanych braci. Mleczko 15% AHA jest świetne jako peeling do spłukiwania; w takiej wersji można je używać codziennie, a butla (200 ml) starcza na jakieś pół roku.

Wydaje się, że to dość drogie kosmetyki, ale szczerze mówiąc, nigdy jakoś tego nie odczuwałam, bo jedno opakowanie kremu (dawniej 50 g, teraz niestety tylko 40 g) starczało mi spokojnie na 3 miesiące (używany dwa razy dziennie).

Teraz robię sobie sama specyfiki z PHA i z kwasem mlekowym dla odmiany, ale glikolowego mi bardzo brakuje i zastanawiam się nad powrotem do mleczka. Dla cudownego efektu rozjaśniającego i bliznowcowej prewencji jestem w stanie wybaczyć kosmetykom NeoStraty wszystkie nieciekawe składniki, których stężenia na szczęście nie są duże. I jeśli kiedyś znudzi mi się mazidłowanie lub zabraknie mi czasu, to wrócę z pewnością do kremów Neo, bo innych gotowców moja mordka nie chce znać. Amen.

---------------------------------------------------------------------------------------------------------
Najtańsze zamówienia Neo można zrobić w aptece internetowej Lekolandia. Bardzo często mają promocje na te kosmetyki, np. aktualnie krem z glukonolaktonem 10% za 80 zł; krem z PHA 10% z filtrem SPF 15 za 80 zł lub za 100 zł w komplecie z Bionic Lotion. Dla tej apteki zdradziłam kiedyś Bio-med i sporo zaoszczędziłam dzięki temu. Prawie wszystko mają zawsze na miejscu albo mogą szybko sprowadzić. Dostawałam również próbki NeoStraty od nich, więc możliwe, że na prośbę zgodziliby się je wysłać. Ewentualnie można zapytać w Bio-medzie lub w Estetyce.

Edytowane przez Lorri
Czas edycji: 2009-01-13 o 01:28
Lorri jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując