Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Kuracje kwasowo-retinoidowe: opisy doświadczeń na własnej skórze!
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2006-04-29, 12:19   #265
tusia25
Raczkowanie
 
Avatar tusia25
 
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: Nida
Wiadomości: 90
Dot.: Kuracje kwasowo-retinoidowe: opisy doświadczeń na własnej skórze!

To teraz ja
Zaczęłam od kwasu azaleinowego. Przez miesiąc, każdego wieczora. Rano tylko filtry.
Efekty były rewelacyjne. Choć na początku szczypała mnie buzia niemiłosiernie Ale już w ostatnim tygodniu to żadnego szczypania nie czułam, a rano budziłam się z buzią, która wyglądała jak gdybym potraktowała ją jakimś super hiper ekstra odżywczym kremem...

Potem zrobiłam sobie tydzień przerwy - lekkie nawilżacze, kremiki odżywcze na noc, rano serum z wit. C i filtry oczywiście.

Teraz Diacenal co noc. Na początku po 5 dniach - załamka - zmarszczki i wysuszona skóra pod oczami. Przecierpiałam dzielnie jakieś 3 - 4 dni (cały czas smaruję się diacenalem pod oczami) i efekty przeszły moje najśmielsze oczekiwania! Znikły moje zmarszczki mimiczne!!!

Diacenal stosuję od jakichś 3 - 4 tygodni, na noc. Rano serum C i filtry. Co jakiś czas, późnym popołudniem, zmywam filtry i nakładam żel - maseczkę do cery naczynkowej (nie mam naczynek, ale to cudo świetnie manie nawilża nie zapychając!), zmywam ją późnym wieczorem, robiąc miejsce na Diacenal. Myślę, że ta taktyka powoduje, że Diacenal mnie nie podrażnia

Wczoraj zaś dorwałam próbkę Effaclaru K, i zamiast Diacenala posmarowałam się na noc - skóra zareagowała fantastycznie
Zamierzam stosować diacenal i effaclar naprzemiennie (po dwa dni, albo trzy diacenal, a następnie analogicznie effaclar, ale jeszcze nie wiem, jaką przyjmę taktykę )

BTW - czy to jest aukcja autentycznego effaclaru? Bo podejrzanie tanio to wychodzi... http://www.allegro.pl/item101278659_...r_k_75ml_.html


Generalnie retinoidy i kwasy służą mojej skłonnej do zaskórników, przetłuszczjącej się w strefie T i nadwrażliwej na niektóre kosmetyki buzi.

Jedyny mój problem, to pojawiające się co jakiś czas "niespodzianki" - jestem w trakcie leczenia i mam rozregulowaną gospodarkę hormonalną, ostatnio trądzik wyskoczył mi na... dolnej części pleców!
Z dekoldem walczę zawzięcie już od dwóch miesięcy i właściwie już się zaczynam poddawać, bo mój portfel nie wytrzyma kolejnego "cud - kremu" na wypryszczony bolącymi krostami dekold
(ps. Sandija, Alchemiczka, inne kochane kobietki - może macie jakiś pomysł? )
tusia25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując