[Makena]

Bardzo się cieszę, że w końcu ktoś opisał. Mam nadzieję, że wątek się rozrusza, bo choć nie jeździłam jeszcze z moją psiurką, to mam właśnie taki zamiar, bo po pierwsze nie ma chętnych do zostania na dłużej, a po drugie ja umieram za nia z tęsknoty. Była za młoda, żeby brać ją w góry, ale za miesiąc rok skończy, więc czas najwyższy

ewulinek fajne fotki, ja bym w życiu nie wpadła na to, żeby psa na wyciąg wsadzić, prędzej by mi wyskoczyła gdzieś po drodze, chyba jeszcze jest za młoda i zbyt energiczna na takie coś
Strasznie mnie ucieszyła wiadomość, że w Góry Stołowe można wchodzić z psami i do Skalnego Miasta też, bo moim marzeniem jest jechać właśnie w te rejony.

Taverney myślę, że tych miejsc nie jest tak mało, tylko trzeba trochę poszukać, podzwonić, być dobrze zorientowanym przed wyjazdem. No i sam wyjazd musi być ustawiony pod kątem psa. Dobrze przemyślany każdy dzień, trzeba mieć jakiś konkretny plan.Już coraz więcej kwater oferuje noclegi z psem, pola biwakowe, niektore schroniska, hotele. Z bazą noclegową nie ma żadnych problemów. Z knajpami hmm jak są na podwórku parasolki, to chyba nikomu pies nie będzie przeszkadzał??