2005-12-07, 15:46
|
#28
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: zmienna
Wiadomości: 3 356
|
Dot.: pierwszy bloker i koszmarne wrazena
A ja się przekonałam w sezonie zimowym dopiero do Biodermy tonującej Flush (niby do cery naczynkowej). Jakoś teraz o wiele lepiej mi się wchłania i mniej błyszczy, powiedziałabym nawet, że jest znośnie. Za to latem to był koszmar, dosłownie czułam tę lepką warstwę, zwłaszcza na czole, i jeszcze ciągle mi się do niej przyklejały pojedyncze włosy (to chyba najlepszy dowód na to, że się nie wchłaniała).
Ja mam taką metodę aplikacji, która pozwala nałożyć tę dużą ilość w miarę bezboleśnie - rozkładam na 2-3 raty (ja mam przeważnie sporo czasu rano i mogę sobie czekać, aż się wchłoną). Najpierw 1 warstwa - wcieram dość dokładnie. Potem druga i ewentualnie trzecia, wklepywane bez zbytniego rozcierania; łącznie wychodzi właśnie ok. tych 2 ml pewnie.
Mam nadzieję, że to nijak nie zmniejsza skuteczności filtrów? Ja po prostu mam wrażenie, że takie pojedyncze warstwy jakoś mniej się świecą, lepiej się wchłaniają niż jedna grubsza.
|
|
|