[Antonella]

Moim zdaniem w upalne dni nie sprawdza sie zaden podklad. Uzywalam juz wielu i na mojej mieszanej skorze wszystko zaczynalo sie topic, splywac i tworzyla sie niezle blysczaca maska . Od niedawna, bo to nowy produkt, zaczelam uzywac nowego kremu tonujacego Moisturising Sheer Tint SPF 15 Clinique. Nawet na strefie T sprawdza sie dobrze, skora wyglada swiezo i promiennie, kolorki ma fajne , mam bisquit/blonde i beige. Pierwszy lekko wpada w rozowy, drugi jest lekko zoltawy, jest jeszcze trzeci dla mnie jednak zbyt ciemny i nienaturalnie pomaranczowy. Pod Clinique'a matujacy Pureness shiseido, na strefe T odrobina sypkiego pudru, po jakims czasie odswiezam bibulka matujaca i jest super. Mam wrtazenie, ze cera mi sie poprawila, jakby pory sie zmniejszyly, nic nie wyskakuje. Mam tylko pytanie do specjalistek, czy Clinique ma fotostabilny filtr, 15 to na pewno za malo na plaze, czy caly dzien na ostrym sloncu, ale na krotki spacer, czy do pracy bylby w sam raz. Nie wiem tylko czy to bezpieczny rodzaj filtra. Jesli ktos sie w tym orientuje prosze o pomoc. dzieki.