[Emilia1]

Emilio bardzo ci dziekuje ze pomoc!!
Z ta skrobia to ja wiem, ale to mi zbyt nie pomaga bo ja wlasciwie mam lojotok jakis a nie tlusta cere i raz ze nie da sie tego az tak zmatowic to na dodatek dwa ze po krotkim czasie znow wygladam jak bym smalcem sie wysmarowala i zeby nei bylo malo to na dodatek nie potrafie sobie tej skrobi tak rozsmarowac zeby nie bylo takiego bialego meszku :/

nie ma sprawy, łojotok i do tego ropne pruszcze są kwalifikowane do wizyty u demratologa

znasz jakis sposob zeby miec matowa cere na caly dzien bez jakis sensacjii w stylu co ci napisalam??

niestewety takowego nei ma, w gabinecie mozesz poddac sie dezinkrustacji, ozonoterapii, darsonwalizacji, galwanizacji, bibułki matujace polecam, puder transparentny zawsze nos z soba zeby przymatolwic

bralam metronidazol i zineryt ale ten lojotok jest silniejszy i i tak mi to ciagle wyłazi lecze sie z cera jakies 5 lat!! albo 6 i co?
Mialam propozycje od derm zeby stosowac pigulki anty (choc musze sie jeszcze upewnic czy moge) bo diane35 nie moge bo lecze sie na tarczyce...

nic nie przeszło, czyli braas antbiotyk a cos do nich stosowałas? nie wiem jakąs terapie skojarzoną np z nadtlenkiem beznoilu czy kwasem BHA?

Ja juz rece rozkladam , prosze napisz mi czy dobrym rozwiazaniem twoim zdaniem bylo by branie tych pigulek anty i reszta tak jak ty pisalas? I nei chodzic do derma>?
Czy chodzic do derma ,brac to co on mowi, i jeszcze swoje i nie mowic mu o tym ze sie cos tam dodatkowo bierze??

przy łojotoku musisz isc do derma, niech przepisze Ci cos silniejszego typu atrederm- tretinoinę i antybiotyk miejscowy


[QUOTEMoim celem jest doprowadzenie wygladu cery do takiego wygladu jaka am szyje, bo ejst bardzo duza roznica... chociazby po dosw takim : dzis sobie specjlanie posmarowalam w jednym miejscu kremem nivea na szyi i zrobilam skrobia i bez problemu sie wchlonelo i wogle wszystko si rzadnych pobielen itd, a z twarza mam takie problemy ze masakra wogle nic nie chce mi sie wchlaniac i rozprowadzac
a na dodatek dobija mnie to ze moja mama nie potrafi mnie zrozumiec i kaze mi nic nie robic, a o tych wszystkich zabiegach kosmetycznych nie chce wogel slyszec, ma jakies uprzedzenia do tego a skad ja mam wziasc pieniadze na to przeciez ja nei pracuje jeszcze ][/QUOTE]
aha czyli zabiegi odpadają , szkoda bo bylyby dodatiem do teriapii, mogłabys włączyc kwasy do pielegnacji cery najlepiej BHA np effaklar, lysanel active(on zawiera mieszanke kwasów)

Ale napisz mi prosze wiecej o tych zabiegach o ktorych pisalas.. ile kosztuja czy trzeba powtarzac...a ten brevoyl kiedys stosowalam i cos tam jeszcze to czy moge znowu? jak z tym jest.

bravoxyl mozesznadal z tym ze nie ozna go łączyc z retinoidami, ale np za dnia nadtlenek benzoilu mozesz wieczorem zaś(zawsze!!!) retinoidy, czy kwasy. na dzien przy tego typu preparatach trzeb afiltry p-z\słoneczne uzywac. jesli chodzi o zabiegi to jednorazowy zabieg da efekt tez jednorazowy, najlepeij w serii robic takie zabiegi, dodatkowo odpowiednio pielęgnowac skórę jak Ci pisze

wazne jest abys nie uzywala niczego z alkohlami bo to wysusza i prod łoju zostaje wzmorzona i będne kolo się robi najlepiej jakbys kupiła physiogel czy płyn micelarny