Dot.: Lista już wymarłych i zagrożonych gatunków
Ja z kolei od jakiegos czasu slysze ze wycofuja moje ukochane staro-babine-mydelko -Leu Chipandchic. Chyba pora uzupelnic zapasy.
EDIT: i jeszcze - jak moglam zapomniec! moj licealny zapach - Roses and more, Priscilli Presley. Cudem kupilam rok temu buteleczke w Krakowie, cala szczesliwa zabralam do domu...i godzine pozniej juz bylam w sklepie z paragonem. Zapach byl sfermentowany i pachnial jak skwasniale rozyczki. Wie Schade!!!
|