2003-09-02, 13:45
|
#6
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 58
|
Re: Nawilżanie tłustej cery. Jak to jest?
Ja mam doświadczenie z własną gębuchą więc się wypowiem. Mam 26 lat i skórę tłustą, odwodnioną i naprawdę spory problem z doborem odpowiednich kosmetyków. Zacznę od tego, że cerę zniszczyłam sobie (dermatolodzy mi w tym pomogli)przez lata niewłaściwej pielęgnacji. Gdy miałam naście lat i zaczęły pojawiać się pierwsze wypryski i cera stała się tłusta ówczesni dermatolodzy mieli tylko jedną receptę: mydełko siarkowe + acnosan. Firmy kosmetyczne dopiero raczkowały w produkcji preparatów dla cery trądzikowej: pamiętam że Eris miał krem siarkowy a Uroda tonik "Anka". Zgodnie z zaleceniami dermatologów wysuszałam sobie, skórę przez wiele lat nie wiedząc, nawet jaką krzywdę jej wyrządzam. Ostatecznie trądzik przeszedł z wiekiem (choć do tej pory wypryski się mnie imają) ale pozostało potworne błyszczenie się cery. Zaczęłam więc używać kosmetyków matujących i w desparacji sięgałam nawet po te potwornie drogie. Dziwiłam się, że nic nie działa a cera świeci się coraz bardziej. W swojej głupocie tkwiłam przez kolejne kilka lat, i nie zdawałam sobie sprawy, że wydzielając takie ilości sebum skóra broni się przed odwodnieniem. W końcu okazało się, że mam skórę bardzo odwodnioną i od tej chwili omijam wszelkie kosmetyki matujące i beztłuszczowe szerokim łukiem. Jest znacznie lepiej ale problem pozostał, nie pomogła mi nawet wielomiesięczna kuracja kremem z wodą termalną Vichy.
NIE NADUŻYWAJCIE KOSMETYKÓW MATUJĄCYCH I PRZECIWTRĄDZIKOWYCH I NAWILŻAJCIE, NAWILŻAJCIE, NAWILŻAJCIE w przeciwnym razie skóra straci elastyczność tak jak moja
|
|
|