[molka_1]

Napisane przez joannamaria83

przeciez nikt nie nakazuje Ci kupowac prostownicy za wiecej niz 200 zl. ja mowie tylko o wlasnych odczuciach. nie zyjemy na bialorusi i mam prawo wypowiadac sie tak, jak chce, oczywiscie nie raniac innych. nie sadzilam, ze moja wypowiedz Cie zaboli . ale zdania nie zmienie, choc Ty, jak kazdy czlowiek, masz prawo miec inne.

nie zabolało mnie nic. po prostu uważam, że za bardzo uogólniasz. zgadzam się z tobą w 100%, że kupowanie taniej prostownicy z metalowymi płytkami jest bez sensu. tylko dobra prostownic gwarantuje zdrowe włosy. dlatego też wydałam na moją prostownice "prawie 200 zł." po prostu uważam, że te średnio półkowe prostownice też mogą być dobre. moja koleżanka na remingtona za 100zł., prostuje włosy od przeszło roku i są ok, niezniszczone.

oczywiście ty też masz prawo do własnego zdania (z racji nie mieszkania na Białorusi i nie tylko

a twoja wiedza o prostownicach jest naprawdę spora