Dot.: Desnuda Ungaro
Opiszę Wam,jak skończyła się moja przygoda z Desnudą.Według ustaleń sprzed zakupu poinformowałam ivonne88,że chcę zwrócić ewidentną podróbę,a ona mi na to,że to bzdura,ale mam odesłać butelkę i po sprawdzeniu przez nią,że jest"niepopsuta i niezużyta" sic! łaskawie i po uważaniu odeśle mi pieniądze. To dictum wzbudziło mój niepokój,bo być może okazałoby się,że to ja podmieniłam butelki i zostałabym podwójnie poszkodowana. Moja propozycja odesłania za zaliczeniem została bez odpowiedzi. W tej sytuacji wystawiłam jej negatywa,nieszczęsną buteleczkę zostawiając sobie jako memento,a z jej komentarza na Allegro dowiedziałam się,że jestem oszustką i chciałam zwrócić jej w paczce kamienie! Cóż za inwencja twórcza! Ale jak mawiał poeta uczymy się do końca życia.Również na błędach.
|