[Wiktoria M]

Hej Dziewczyny!
Słuchajcie, jestem po dekoloryzacji z czarnego koloru. Zależało mi na tym aby uzyskać kolor bardzo zbliżony do mojego naturalnego (zimny, skandynawski blond) i udało mi się
Zanim doszłam do tego koloru musiałam trochę przejść. Byłam 2 razy u fryzjera na dekoloryzacji, saunie dla włosów i farbowaniu. Mieszała mi jakieś kolory i udało nam się zejść do b. jasnego blondu, przy skórze można powiedzieć, że był popielaty, wręcz biały.
Oczywiście źle czułam się w tym kolorze i jak wróciłam do domu to po drodze kupiłam sobie farbę L'oreal Perłowy Beż 813. Kolor minimalnie się przyciemnił i jest bardzo, bardzo podobny do mojego naturalnego .
Niestety jest jedno ALE. Podczas dekoloryzacji, jak zazwyczaj bywa, końcówki rozjaśniają się mniej niż włosy u nasady. Do połowy włosy mam w ładnym kolorze blondu ale nim niżej tym... rudziej. Widać, że jest to blond ale z dużą poświatą rudości. I tutaj nasuwa się moje pytanie.. W jaki sposób ujednolicić kolor? Myślałam o rozjaśnieniu farbą ale wiem, że jak nałożę farbę na całe włosy to te u nasady do połowy głowy zrobią się znów białe, a przecież bez sensu jest farbować włosy od połowy głowy, bo i tak będą niejednolite . Myślałam też aby rozjaśnić włosy farbą, a później spróbować znów zafarbować tym Perłowym Beżem.. No ale w miarę udało mi się włosy zregenerować i znów będzie 2x farba na głowie. Co Wy o tym myślicie? Może któraś z Was miała już taki problem?