[kasiarzynaa]

Napisane przez ddtvn

dziewczyny...
zaproponowali mi dzisiaj awans i przejscie na 3/4 z połowki.. a w planach miałam lecieć do tż po nowym roku.. mogliby sobie darować :P

Przede wszystkim to gratulacje Co do reszty to całkowicie Cię rozumiem, że nie uśmiecha Ci się życie w związku na odległość, bo ja też bym tak nie chciała. Jednak chybabym przyjęła awans, bo to jednak zawsze więcej do cv, podszkoliła język i dojechała ewentualnie do Tż na wiosnę, gdy byłabyś pewna, że on nie ma zamiaru stamtąd wracać. Tam już z lepszym angielskim byś mogła ogarnąć jakaś fajną pracę. A w styczniu poleciała na jakiś urlop do Tż

Napisane przez emii

W Wawie nie da się zakochać

Jestem też tego zdania, jak byłam tam w majówke to byłam przerażona ilością 'dziwnych i psychicznych' ludzi których tam ciągle spotykaliśmy plus wszędzie daleko. Na co dzień tam żyć to bym oszalała. Chociaż wpaść na kilka dni jest spoko

Napisane przez minika_69

dobrze Emii gada tzn nie wiem też jakie masz perspektywy u TŻ-a, ale tu mogłabyś mieć spoko pracę i perspektywy na dalszy rozwój znam kogoś kto zaczynał na kasie w sieciówce, a teraz jest wysłannikiem tej sieciówki w bardzo ciekawym i odległym kraju... no i zarabia tyyyyyyle piniondzów

Ja znam osobę która zaczynała na kasie w jednym z supermarketów, a obecnie jest dyrektorem regionalnym tego hipermarketu i kasę zarabia taką, że hoho. Także, chcieć to móc