2005-07-02, 09:24
|
#41
|
Żandarm na emeryturze
Zarejestrowany: 2003-12
Lokalizacja: Czasem mam wrażenie, że jestem z Marsa ;-)
Wiadomości: 4 045
|
Dot.: Re: ulubione tusze do rzęs :)
Cytat:
Napisane przez Smoczyca
Przesunęłam ten wątek porządkowo na wizażystkę bo właściwie to tu jest chyba najwłaściwsze miejsce (w końcu mamy dyspensę na zamieszczanie opinii o produktach ). W temacie tuszy dodam skromnie od siebie, ze dokonałam ostatnio pewnego odkrycia - robiłam dość duże zakupy i dostałam bardzo fajne gratiski w perfumerii, m.in mały tusz Estee Lauder XL - nie lubię tuszy EL, nie pasował mi Illusionist, a Magnoscopic to już w ogóle najgorszy tusz na świecie - ale Lash XL mnie zauroczył! Jak wykończę moją Lash Queen (żadna tam z niej królowa - ot taka mała królewna co najwyzej) to chyba kupię Lash XL - pięknie podkreśla rzesy, cudnie wydłuża, rodzielając precyzyjnie każdą rzęsę.
|
Jeeeeejku, jaki stary wątek, a już się wystraszyłam, że znowu masz jakieś kłopoty ze zdrowiem, Olu
Moim faworytem od kilku lat jest niezmiennie "Volume Effet Faux Cils" YSL. Właściwie nie znalazłam dotąd jego godnego zamiennika. Lubię też tusze Guerlaina, ale to chyba tylko przez sentyment do tej firmy, bo żaden z nowszych nie dorównuje ich dawnemu srebrnemu "Super Cils" i Chanel.
Największe rozczarowanie sprawiła mi "Hypnose" Lancome i "Magnascopic" EL (Hipnoza nawet wieksze ).
Na średniej i niższej półce nie znalazłam dla siebie nic lepszego niż YSL ale nie ustaję w poszukiwaniach.
|
|
|